MTB Marathon

Maratony MTB w punkcie zwrotnym

W 2014 roku odbył się ostatni do tej pory wyścig z serii MTB Marathon. Polska scena długodystansowych wyścigów na rowerach górskich ewoluowała w stronę, która nie do końca była dla nas do zaakceptowania. Staraliśmy dostarczyć się zawodnikom unikalnych i niepowtarzalnych wrażeń, o jakie trudno na trasach innych cyklów. I chociaż nasze imprezy miały wciąż swoich zwolenników, postanowiliśmy zawiesić na jakiś czas organizowanie jednodniowych maratonów.

Jednak kolarstwo górskie wciąż pulsuje w naszych żyłach, a wyścigi MTB Marathon to kawał historii. Niełatwo jest się pogodzić z odłożeniem na półkę tego ważnego rozdziału z historii naszego życia. Zaczęła w nas dojrzewać decyzja o tym, by jeszcze raz spróbować wskrzesić ideę „pure MTB” w Polsce. Dlatego w tym roku wdrażamy plan powrotu do korzeni. Dajemy sobie na to 2-3 lata. Obecnie myślimy o tym, by skupić się na jednej, konkretnej edycji, która będzie zawierała wszystko to, co do tej pory charakteryzowało nasze wyścigi. Lokalizacja takiej imprezy nie mogła być inna – padło oczywiście na Karpacz.

W ostatnim dniu lipca 2016 roku przygotujemy trasę, która charakterem i trudnością będzie zbliżona do tego, co serwowaliśmy w latach 2013 – 2014 – optymalną mieszanką trudności o charakterze technicznym i kondycyjnym. Do wyboru klasycznie 3 dystanse: GIGA ok 80km, MEGA ok 55km oraz mini ok 20km. Start i meta usytuowane będą na deptaku w samym sercu Karpacza. Co będzie czekało na Was na szlakach? Dobrze znane, klasyczne sekcje: podjazd na Czoło, Zielony Szlak do Borowic, zjazd Czerwonym Szlakiem z Grabowca, ścieżki w okolicach Borowic i Przesieki, agrafki przed metą czy klasyczny podjazd Drogą Chomontową. Ale uderzymy też na nowe nuty. Pojawią się: zjazd ze szczytu Drogi Chomontowej do Borowic, singlowy zjazd z okolic Schroniska Odrodzenie (tutaj dużo zależy od zgody Nadleśnictwa), pętla XC na dojeździe do mety oraz nowy singlowy zjazd w kierunku ruin skoczni narciarskiej w Miłkowie. Krótko mówiąc – będzie jak to w Karpaczu: solidnie, emocjonalnie, ale też z charakterystycznym flow i sensownym ułożeniem trasy, która ma dać uczestnikom maksymalną frajdę z posiadania roweru MTB. Nie ma mowy o żadnym udawaniu górskiego maratonu. Takich imprez jest na pęczki. My od zawsze robiliśmy coś wyjątkowego i przy tym założeniu będziemy obstawać do samego końca. Dokładny opis tras pojawi się w maju, natomiast już niedługo dostępne będą pierwsze tracki i „zajawki”.

To jak potoczą się losy MTB Marathon zależy tak naprawdę od Was – uczestników. My – organizatorzy – w zasadzie reagujemy na to, jakich wyborów dokonujecie. Zarówno frekwencja na imprezie jak i wasze opinie zadecydują o dalszym rozwoju tego projektu. Jeśli wciąż bliska jest Wam nasza filozofia robienia wyścigów, to jesteśmy w stanie razem przygotować wydarzenie naprawdę na europejską skalę, prawdziwe święto kolarzy górskich. Na chwilę obecną w Polsce prawdziwych maratonów MTB już nie ma. Można więc powiedzieć, że znajdujemy się w przełomowym momencie dla tej dyscypliny w naszym kraju. Warto podjąć misję przywrócenia im należytego, charakteru. My jesteśmy gotowi jeszcze raz (być może ostatni) podjąć to wyzwanie, ale nie uda się to bez Was – ambitnych zawodników i bikerów. Trzeba próbować. Ale jak nie my, to kto? Zapisy już ruszyły - www.TimeTime.pl